Cóż, najwyraźniej bardzo chciał pieprzyć ich matkę, więc pieprzył ich brata / syna, nie wiem, jak to nazwać, ale sądząc po jękach z obu stron, że lubią ten seks bardzo. Chociaż w zasadzie czemu się dziwić, skoro brat jest taki yadda, to oczywiście seks z nim musiałby obu przypaść do gustu, i tak też się okazało. Dziwię się, że tata się nie przyłączył, bo to się zdarza cały czas.
Szczególnie w tym przypadku sprawdza się powiedzenie - lubisz jeździć na przejażdżkę, lubisz płacić za swoją podróż. I nie chodzi tu o pieniądze, bo autostopowicze nie lubią płacić pieniędzy - no cóż, ona nie zapłaciła. Kierowca połączył interes z przyjemnością: znalazł sobie towarzystwo na drogę, a przy okazji rozładował napięcie. Choć dla tych, którzy obejrzeli do końca, jest jasne, że dziewczyna została po prostu oszukana. Może to ją nauczy, że należy płacić za usługi, z których się korzysta, zamiast wszędzie szukać gratisów!